W 2024 roku spedycja samochodowa wykonała 1012 transportów krajowych i 350 międzynarodowych. Biorąc pod uwagę ilość wykonanych transportów z lat poprzednich jest to nieco mniejszy wynik, jednakże mając na uwadze występujący od kilku lat kryzys na rynku transportowych można go uznać za satysfakcjonujący.

Według raportu „Transport drogowy w Polsce 2024/2025”,  który został opracowany przez centrum analiz SpotData na zlecenie i przy merytorycznej współpracy ze związkiem pracodawców Transport i Logistyka Polska oraz  raportu „Rynek transportowy 2024/2025. Wnioski. Prognozy. Wyzwania.” sektor transportowy znalazł się w wyraźnym dołku. Niestety ma na to wpływ wiele czynników. Realny PKB w sektorze TSL skurczył się aż o 3 proc. rok do roku w porównaniu z 0,2 proc. w gospodarce ogółem. Przychody firm transportowych skurczyły się w 2023 r. o 1 proc. rok do roku, co za tym idzie rentowność jest najsłabsza od 2019 roku. Kolejnym minusem jest dekoniunktura w Niemczech (aczkolwiek liczba przedsiębiorstw transportowych posiadających licencję wspólnotową na przewozy międzynarodowe rośnie) co sprawia, że najszybciej kurczy się liczba zleceń w przewozach eksport/import (pomiędzy Polską i innymi krajami) oraz w kabotażu (przewóz realizowany w całości na terenie innego kraju). Do tego Polskim przewoźnikom drogowym daje się we znaki konkurencja ze strony ukraińskich firm.